poniedziałek, 18 listopada 2013

Bronisław Maj

image
W sobotnio-niedzielnej “Wyborczej” duży wywiad o Wisławie Szymborskiej z Bronisławem Majem. Polecam tę lekturę, sporo w niej przezabawnych anegdot o autorce “Martwej natury z balonikiem”.

Nie o Szymborskiej chciałem jednak, lecz o tym, który z taką dystynkcją i zarazem wielkim poczuciem humoru o niej opowiadał - Bronisławie Maju.


Maj to - jak lapidarnie wylicza Wikipedia - “polski poeta, eseista i tłumacz”. Jest także wykładowcą polonistyki UJ w Królewskim Mieście Krakowie, z którego środowiskiem literackim jest związany poprzez liczne imprezy, kabarety, spotkania autorskie etc. Jest to grono przyjaciół skupionych m.in. wokół Tygodnika Powszechnego, wydawnictwa Znak i kawiarni Nowa Prowincja państwa Turnauów.

Bronisław Maj jest także, jak wiadomo tym, którzy go znają, osobą obdarzoną wybitnym talentem aktorskim. Jego najbardziej znaną kreacją jest Pani Lola - mityczna postać, szatniarka z krakowskiego domu literatów przy ulicy Krupniczej. Maj genialnie sparodiował ją podczas kabaretu z okazji 40-lecia Znaku pod hasłem “Pisarze do piórka”.

Na szczęście w internecie jest nagranie z tego brawurowego występu, więc mogę oszczędzić wam zbędnych słów, jakie próbowałyby go opisać.


Ale to tylko jeden z przykładów  kabaretowego talentu Bronisława Maja… Trzymam teraz w rękach piękną księgę wspomnień Jerzego Illga, redaktora naczelnego Znaku pt. “Mój Znak” - Maj jest tutaj jednym z głównych bohaterów, Illg poświęcił mu osobny rozdział, w którym autor “Zmęczenia” jawi się jako człowiek o uroczym poczuciu humoru, bohater niezliczonych anegdot.

Wisława Szymborska powiedziała, że uważa go, obok Woody’ego Allena, za człowieka o najlepszym na świecie poczuciu humoru. Myślę, że Maj mógłby nawet w takiej klasyfikacji wyprzedzić amerykańskiego komika.


Jest jednak jeszcze o wiele  ważniejsze od kabaretowego oblicze Bronisława Maja - oblicze poetyckie. Czesław Miłosz nazwał go największym żyjącym polskim poetą religijnym. Zagadkowe pozostaje w tym kontekście długie milczenie Maja - od kilkunastu lat nie opublikował nowego tomiku.

Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę przybliżyć postać pana Bronisława. W zalewie kloacznego humoru dobrze mieć świadomość, że są jeszcze depozytariusze inteligentnego dowcipu, duchowo bliscy Tuwimowi, Przyborze, Dziewońskiemu, ale także Charlesowi Chaplinowi czy Monty Pythonowi - ludzie tacy jak Bronisław Maj.
image

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz